Król Odyseusz to znany z „Iliady” Homera geniusz, który kazał zbudować konia trojańskiego. W „Odysei” widzimy go jako monarchę Itaki, który dwadzieścia lat szuka utraconego domu. Uczeni od dawna usiłują dociec, czy bohater eposu greckiego poety był ledwie fikcją literacką, czy przeciwnie – prawdziwym człowiekiem.
W roku 1873 niemiecki archeolog Heinrich Schliemann ogłosił, że odkrył ruiny starożytnej Troi. Świat greckiej epopei niespodziewanie stał się namacalny. Tym niemniej, poszukiwania Odyseusza i jego mykeńskiego królestwa okazały się płonne. Wraz z wiarą w jego odnalezienie, umarła także wiara w to, że Homer opisał prawdziwe wydarzenia i prawdziwych ludzi. Dziś jednak, nareszcie, weszliśmy w posiadanie dowodu, dzięki któremu legenda może stać się historią.
Odnalezienie w 1991 roku przez miejscowego inżyniera Makisa Metaxisa na greckiej wyspie Kefalinii starożytnego grobowca, skłoniło Lazarosa Kolonasa, honorowego dyrektora Wydziału Zabytków Starożytnych w greckim Ministerstwie Kultury, do rozpoczęcia wykopalisk. Dopiero dzisiaj ich rezultaty wychodzą na światło dzienne.
Serial opowiada historię jednego człowieka, który zrobił wszystko, aby odkryć prawdę – oraz tego, co może być najbardziej doniosłym odkryciem archeologicznym XXI wieku. Głosu Odyseuszowi użyczył i fragmenty „Iliady” przeczytał Morgan Freeman.